Ze swobody rodzi się muzyka

Reportaż z koncertu Projektu ,,Strefa free impro’’ w Strefie Nowej w Krakowie

Poszukiwanie źródeł muzyki, wystawianie własnej wrażliwości na improwizację, rezygnowanie z ram układów harmonicznych, mieszanie gatunków – to tematy jakie towarzyszyły rozmowie o improwizacji w trakcie koncertu ,,Strefa free impro’’, zorganizowanego przez agencję koncertową Artobus, który miał miejsce 17 maja 2025 r. w Strefie Nowej w Krakowie.

Plakat wydarzenia / mat. organizatora

Dla przeciętnego słuchacza rozmowa na temat teorii muzycznej czy komponowania bywa czasem zbyt abstrakcyjna. Co innego gdy powstawania muzyki można doświadczyć na żywo, a takich możliwości dostarczył opisywany koncert. Subtelne dźwięki liry korbowej, imitujący odgłosy natury saksofon, w połączeniu z muzyką elektroniczną i suką biłgorajską, wciągają słuchacza w zupełnie nowy świat. Po kilkudziesięciominutowej sesji improwizacji wykonawcy rozpoczęli rozmowę na temat technik improwizacyjnych, motywów i narzędzi jakie można wykorzystywać przy tworzeniu muzyki na żywo. Marek Chołoniewski, przedstawił skomplikowany świat muzyki elektronicznej, opartej na wykorzystaniu zaawansowanego oprogramowania i pomocniczych narzędzi, Maria Pomianowska i Joachim Mencel, grający odpowiednio na suce biłgorajskiej i lirze korbowej, dzielili się swoimi doświadczeniami z inspiracji muzyką ludową z różnych stron świata (m.in. indyjską), z kolei pomysłodawca projektu Ryszard Wojciul (klarnety, saksofony), moderował całą rozmowę uzupełniając ją o motywy ze świata improwizacji jazzowej.

Trudno pisać o muzyce, gdyż każdy odbiera ją inaczej, a tak niesamowite i niepowtarzalne doznania jakie oferuje wolna improwizacja staje się często niemożliwe do przekazania nieobecnym. Tym niemniej zdobędę się na parę słów. Pierwsza część koncertu, była bardzo różnorodna, każdy z muzyków proponował coś od siebie, często w drastycznie odmiennym od pozostałych stylu. Ten twórczy chaos wielokrotnie wyrywał z zamyślenia i wymagał napiętej uwagi słuchacza, by zdążyć wsłuchać się we wszystkie brzmienia. Zdecydowanie więcej emocji wzbudziła we mnie druga część, gdy muzycy po pierwszej sesji lepiej rozumieli swoje intencje, style i sygnały. Zatem o ile pierwsza część była raczej chaotycznym reportażem, druga stała się niemal pełnoprawną opowieścią, przekazującą skonkretyzowaną emocję, bardzo intensywną i poruszającą. Dużo łatwiej było zatracić się w drugiej części i popłynąć z muzyką, wspólne sekwencje tworzone przez dwoje a nawet troje wykonawców komponowały się w dźwięki, niemal jakby wszystko to było odegraniem precyzyjnie przygotowanej partytury.

Mogę śmiało polecić ten projekt wszystkim poszukującym nieoczywistych doznań muzycznych i czekam na więcej możliwości by spotkać się z wolną improwizacja.

Strefa Free Impro to seria artykułów JazzPRESS, a także publikacje na platformie YouTube, których istotnym przedłużeniem są koncerty muzyki intuicyjnej – każdy w innym, niepowtarzalnym składzie.

Mateusz Leon Rychlak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *